środa, 23 listopada 2016

Szlak Orlich Gniazd – przygotowanie do wędrówki

Z zamiarem opisania Szlaku Orlich Gniazd nosiliśmy się już długo. Trasa jest naprawdę piękna! I choć od naszej wędrówki nią minęło już sporo czasu, nie sposób o niej zapomnieć.

Szlak łączy ruiny dawnych „Orlich Gniazd”, czyli warowni wzniesionych na szczytach wysokich wzniesień, gdzieś wśród skał wapiennych, zamków nie do zdobycia. Biegnie od Krakowa do Częstochowy niemal przez 164 km.



sobota, 19 listopada 2016

Kraków po żydowsku

Stara Synagoga

O krakowskim Kazimierzu sporo już słyszałam. Wszyscy, którzy tam byli, opowiadali mi o nim z zachwytem. Skoro więc nadarzyła się okazja, nie mogłam sobie odmówić. Popołudnie spędziłam w historycznej dzielnicy żydowskiej.

niedziela, 23 października 2016

Zwiedzamy Kraków!


Rynek Główny w Krakowie

Jako się rzekło, moje towarzystwo wczesnym rankiem pojechało do Energylandii. Zostałam sama. Z mapą, kubkiem kawy i aparatem w ręku. Idealnie!

Będzie sztampowo. Co prawda Kraków zwiedzaliśmy już przy okazji wędrówki Szlakiem Orlich Gniazd, jednak i tym razem nie mogłam ominąć miejsc oczywistych. Choć przedpołudniem! Obiecuję, że przyjdzie też pora na zakątki, do których wcześniej nie dotarłam.

niedziela, 16 października 2016

Spacer, czyli bez zobowiązań. Po Krakowie

Do Krakowa trafiliśmy „po drodze”. Zaplanowaliśmy tutaj nocleg. Ostatni dzień wakacji mieliśmy spędzić w Energylandii – Rodzinnym Parku Rozrywki w Zatorze. No dobrze, nie wszyscy. Od razu wiedziałam, że się nie nadaję. Nie ja, mój błędnik, mój żołądek... Mniejsza o to!

Kraków (widok z Wawelu)

wtorek, 27 września 2016

Tatry: O tym, jak nie weszliśmy na Bystrą

Jaskinia Raptawicka w Dolinie Kościeliskiej

Dziś będzie... płaczliwie. Naprawdę. Ryczałam w Tatrach! Ale od początku. Ostatniego dnia naszego tatrzańskiego urlopu postanowiliśmy wejść na Bystrą. Pogoda od kilku dni nie była najlepsza, ale co nam szkodzi zmoknąć.

środa, 14 września 2016

Tatry: Przez Grzesia i Rakoń na Wołowiec

Wołowiec

Szlaki:
  • Siwa Polana – Polana Chochołowska: zielony
  • Polana Chochołowska – Grześ: żółty
  • Grześ – Wołowiec: niebieski
  • POWRÓT: zielony

Stopień trudności: 3/5

Ponoć nie warto moknąć dla Nosala. To też nie zmokłam. Co innego dla Wołowca! Ale od początku. Na Siwą Polanę z Zakopanego dojeżdża bus. Kierunek: Dolina Chochołowska. Wszystko prawda. Dolina jest tak długa, że nim doszliśmy do schroniska, by zacząć właściwą wędrówkę, zdążyłam już zgłodnieć. Idealnie! Właśnie na taką okazję stworzono „przysmak chochołowski”. Szarlotkę z jagodami. Mniam! Można ruszać dalej.

sobota, 10 września 2016

Tatry: Dolina Gąsienicowa

Dolina Gąsienicowa

Szlaki:
  • Kuźnice – Przełęcz między Kopami: żółty
  • Przełęcz między Kopami – Schronisko Murowaniec: niebieski
  • Schronisko Murowaniec – Psia Trawka: czarny
  • Psia Trawka – Polana Olczyska – Jaszczurówka: czerwony/zielony

Stopień trudności: 0/5

poniedziałek, 5 września 2016

Tatry: Jaskinia Mroźna, Smocza Jama i Smreczyński Staw

Jaskinia Mroźna w Dolinie Kościeliskiej

Z pogodą w górach tak to już jest, nie zawsze pozwala wyprawić się gdzieś dalej (czyt. wyżej). Na szczęście deszczowy dzień i w Tatrach, i w samym Zakopanem można spędzić na wiele sposobów. Jednym z nich jest wycieczka do Doliny Kościeliskiej i plan odwiedzenia tamtejszych jaskiń.

sobota, 27 sierpnia 2016

Tatry: Pieszo na Kasprowy Wierch i dalej na Kopę Kondracką

Widok z Kasprowego Wierchu

Szlaki:
  • Kuźnice – Myślenickie Turnie – Kasprowy Wierch: zielony
  • Kasprowy Wierch – Kopa Kondracka: czerwony
  • Kopa Kondracka – Przełęcz Kondracka: żółty
  • Przełęcz Kondracka – Hala Kondratowa – Kuźnice: niebieski

Stopień trudności:
  • na Kasprowy Wierch: 1/5
  • na Kopę Kondracką: 1/5
  • powrót szlakiem niebieskim: 1/5

Z Zakopanego do Kuźnic dojechaliśmy busem. Koszt? 3 PLN. Kolejkę do kolejki na Kasprowy zostawiliśmy po prawej. Udaliśmy się do wejścia na teren TPN i obraliśmy szlak zielony. Podejście do Myślenickich Turni (1360 m n.p.m.) jest stosunkowo krótkie. Zalesione.

poniedziałek, 22 sierpnia 2016

Tatry: Morskie Oko i Dolina Pięciu Stawów Polskich

Morskie Oko

Szlaki:
  • Palenica Białczańska – Czarny Staw – Morskie Oko: czerwony
  • Morskie Oko – Dolina Pięciu Stawów Polskich: niebieski
  • Dolina Pięciu Stawów Polskich – Palenica Białczańska: zielony

Stopień trudności:
  • nad Morskie Oko: 0/5
  • nad Czarny Staw: 1/5
  • do Doliny Pięciu Stawów: 1/5
  • powrót szlakiem zielonym: 1/5

Niby wolimy miejsca nieoczywiste. Z dala od tłumów. Ale nie w Tatrach. Przynajmniej nie na tym etapie. Nie znam polskich gór. Chyba najwyższy czas nadrobić zaległości. Po Gubałówce NIEZNACZNIE podkręciliśmy tempo. Plan na dziś? Morskie Oko i Dolina Pięciu Stawów Polskich.

piątek, 19 sierpnia 2016

Tatry: Gubałówka – Ząb – Harenda

Szlaki: 
  • TAM (Krupówki - Gubałówka): niebieski
  • POWRÓT (Gubałówka - Harenda): żółty

Stopień trudności:
  • 0/5

Jeśli wypoczywać, to aktywnie. W zeszłym roku wybór padł na Szlak Zamków Piastowskich. Wcześniej – przeszliśmy Szlak Orlich Gniazd. Tym razem nogi zaprowadziły nas na ścieżki Tatrzańskiego Parku Narodowego.

Tatry - widok z Zakopanego

wtorek, 9 sierpnia 2016

Dolnośląska objazdówka: DZIEŃ 2. Kamieniec Ząbkowicki i miasto Frankensteina

- W Kamieńcu też jest jakiś zamek, nie?” Jest? No to jedziemy! Choć wcześniej nic o nim nie słyszeliśmy. Dziwne, bo zamek robi naprawdę duże wrażenie. Wzniesiono go w XIX wieku. Jest ogromny. Jego bryłę zarysowano na planie prostokąta o bokach 70 i 50 m. Każdy z czterech wierzchołków zwieńczono wysoką na 34 m wieżą. Całość utrzymano w stylu neogotyckim.

Zamek w Kamieńcu Ząbkowickim

piątek, 5 sierpnia 2016

Dolnośląska objazdówka: DZIEŃ 2. Zamek w Owieśnie i Srebrna Góra

Noc, którą spędziliśmy w Dzierżoniowie, nie zmieniła znacząco sytuacji za oknem. Nadal padało. Nie ma tego złego! We czwórkę ruszyliśmy w dalszą część dolnośląskiej objazdówki. Dokąd? Trasę tworzyliśmy na bieżąco. Każdy mógł coś dorzucić. Punktem obowiązkowym była Srebrna Góra. Co po drodze? Z mapki poglądowej z książki Macieja Węgrzyna: Zamki w Polsce, otwierającej rozdział o tej części kraju, wynikało, że powinniśmy zajrzeć do Owiesna. No skoro tak!

Zamek w Owieśnie

wtorek, 2 sierpnia 2016

Dolnośląska objazdówka: DZIEŃ 1. Sztolnie Walimskie i Zamek Grodno

Wędrówkę Szlakiem Zamków Piastowskich parokrotnie zakłócała nam pogoda. Albo inne przygody. Tak czy inaczej nie dotarliśmy do Zagórza Śląskiego. Zaległości udało się nadrobić podczas dolnośląskiej objazdówki.

Zamek Grodno

piątek, 29 lipca 2016

Dolnośląska objazdówka: DZIEŃ 1. Kościół Pokoju w Świdnicy

To był wyczerpujący weekend. Nie przywykliśmy do takiego tempa. Nasza średnia? Jeden, góra półtora zabytku na dobę. Maszerujemy większą część dnia. W tym czasie przygotowujemy się (choćby mentalnie) do zwiedzania miejsca, które jest celem naszej wędrówki. Tym razem jednak pogoda pokrzyżowała nam plany. Spacer Górami Sowimi w deszczu? Nie zdecydowaliśmy się.

Wydawało nam się, że objazdówka ze znajomymi będzie wygodniejszą opcją. Ale się umęczyliśmy! Jeden zabytek – bach! Drugi? Bach! Potem jeszcze trzeci i czwarty. Trafiliśmy na niezmordowanych przewodników. Dzięki im za to!

Zaczęło się niepozornie. W Poznaniu wsiedliśmy do pociągu. Cel – Świdnica. Przesiadka w Jaworzynie Śląskiej. Tutaj pojawiły się już schody. Na niewielkim dworcu ani widu naszej osobówki. Sprint na halę dworca. Wszystkie (dwie?) kasy zamknięte. Analiza tablicy z odjazdami. Nie ma naszego pociągu! W internecie był. Jak to?

niedziela, 24 lipca 2016

Szybka piłka (tj. bula) w Beeskow

Mury miejskie w Beeskow
Załóżmy, że wisi nad nami wizja majówki w pracy. Niestety, kolejna taka. Kiepska. Grunt to się nie poddawać. Przecież do celów majówkowych równie dobrze mogą posłużyć ostatnie dni kwietnia. Sprawdziliśmy. I nie poczuliśmy różnicy.

Celem naszej wycieczki było Beeskow. Miasto położone we wschodniej Brandenburgii, nad rzeką Szprewą. Wybór nieprzypadkowy. W jego (średniowiecznych!) murach jakiś czas temu zamieszkali nasi przyjaciele.

piątek, 22 lipca 2016

Weekend w Trójmieście - DZIEŃ 4. „Solidarność” - Drogi do Porozumienia


Jakoś tak się złożyło, że na zwiedzanie samego Gdańska przypadł nam poniedziałek. O tyle niefortunnie, że większość muzeów jest w ten dzień nieczynna. Dlatego też czas spędziliśmy głównie na spacerowaniu od jednego zabytku do kolejnego. Miłym odstępstwem od tej reguły była wizyta w Sali BHP Stoczni Gdańskiej.

poniedziałek, 18 lipca 2016

Weekend w Trójmieście - DZIEŃ 4. Bazylika Mariacka i kościół św. Katarzyny

Przypomnę szybko, że w poprzednim poście zostawiliście nas na ławeczce na Długim Pobrzeżu. Mieliśmy chwilę odpocząć. Nabrać sił przed dalszą wędrówką. Słowa dotrzymaliśmy. I tyle, co wstaliśmy, zrobiliśmy kilkadziesiąt kroków – i masz! Kolejne urokliwe miejsce! Ulica Mariacka. Mówi się, że to „ulica malarzy, zakochanych, bursztynników – ulica wszystkich, którzy kochają piękno”.

Ulica Mariacka w Gdańsku

piątek, 15 lipca 2016

Weekend w Trójmieście - DZIEŃ 4. Zwiedzamy Gdańsk!

Na zwiedzanie Gdańska poświęciliśmy ostatni z dni, które spędziliśmy w Trójmieście – poniedziałek. Złożyło się o tyle niefortunnie, że większość muzeów była wtedy zamknięta. Nie zajrzeliśmy ani do Muzeum Bursztynu, ani do wnętrza Domu Uphagena. Pozostało nam podziwiać zabudowę starówki oraz obiekty sakralne. Trasę ich zwiedzania przygotowaliśmy na podstawie poniższego planu miasta:


Plan Gdańska

wtorek, 12 lipca 2016

Weekend w Trójmieście - DZIEŃ 3. Klif Orłowski i Akwarium w Gdyni

Autobus z Westerplatte odwiózł nas pod Dworzec Główny w Gdańsku. Najłatwiej więc było dostać się do Gdyni, wsiadając w SKM-kę. Postanowiliśmy dojechać tylko do Orłowa i stamtąd ruszyć dalej pieszo – plażą.

Wysiedliśmy więc przy CH Klif Gdynia. Oparłam się pokusie „szybkich” zakupów (nie zajrzałam nawet do sklepu marki, w której pracuję!). Mały sukces. Minęliśmy galerię i ruszyliśmy w stronę parku królewskiego Kolibki.


Dwór w Kolibkach

sobota, 9 lipca 2016

Weekend w Trójmieście - DZIEŃ 3. Gloria victis!

Westerplatte
W swoją trasę spod Dworca Głównego w Gdańsku rusza autobus linii 106. Ostatnim z jego przystanków jest Westerplatte. Na przejazd wystarczył bilet jednorazowy za 3 złote.

środa, 6 lipca 2016

Weekend w Trójmieście - DZIEŃ 2. Sopot

Pierwszą część dnia zgodnie z planem spędziliśmy w Ergo Arenie. Podziwialiśmy (!) porażkę Huberta Hurkacza z Leo Mayerem. Ależ on pięknie serwuje! Po wyjściu z hali przeszliśmy plażą na molo. Kolejny plus wycieczek poza sezonem. Obok braku tłumów – darmowy wstęp.



sobota, 2 lipca 2016

Weekend w Trójmieście - DZIEŃ 1. Spacer w deszczu

Wały Jagiellońskie - Gdańsk
Kilka lat temu, jeszcze na studiach, trafiłam na bardzo ciekawy album. W jednej z księgarń na dworcu. Może to był przewodnik. Nie jestem pewna. Moją uwagę przykuły wyłącznie fotografie. Piękne. Ogromne! Wizerunki Gdańska. Nie wymieniłam swojego biletu, pojechałam do domu. Trójmiasto poczekało.

sobota, 12 marca 2016

Te skały są... obłędne!

Błędne Skały

Tego dnia Polska grała z Rosją. W siatkówkę. Musieliśmy więc dotrzeć do któregoś z barów w Kudowie przed godz. 11.40. Rachunek był prosty – do Błędnych Skał ruszyliśmy zaraz po śniadaniu.

czwartek, 10 marca 2016

Adrszpach - Skalne Miasto w kraju Krecika


W Kudowie-Zdroju spędziliśmy kilka dni. Któregoś z nich, spacerując alejkami Parku Zdrojowego, zauważyliśmy afisz z informacją o wyprawach organizowanych przez lokalne biuro wycieczkowe. Naszą uwagę przykuło zwłaszcza Skalne Miasto w Adrszapchu. A co, wyprawmy się – pojedźmy i zobaczmy!


środa, 3 lutego 2016

Kaplica Czaszek w Kudowie-Zdroju

W Kudowie-Zdroju zamieszkaliśmy nieco dalej od centrum, w Czermnej, by mieć bardziej po drodze do szlaków prowadzących w Góry Stołowe. Z mapy wyczytaliśmy też, że zaledwie kilka kroków dzieli nas od Kaplicy Czaszek.