niedziela, 23 października 2016

Zwiedzamy Kraków!


Rynek Główny w Krakowie

Jako się rzekło, moje towarzystwo wczesnym rankiem pojechało do Energylandii. Zostałam sama. Z mapą, kubkiem kawy i aparatem w ręku. Idealnie!

Będzie sztampowo. Co prawda Kraków zwiedzaliśmy już przy okazji wędrówki Szlakiem Orlich Gniazd, jednak i tym razem nie mogłam ominąć miejsc oczywistych. Choć przedpołudniem! Obiecuję, że przyjdzie też pora na zakątki, do których wcześniej nie dotarłam.

Swój spacer zaczęłam przy ul. Basztowej. To tutaj - tuż nad Plantami - mieliśmy nocleg. Na pierwszy ogień poszedł więc plac Matejki i Barbakan.


  1. Plac Matejki


Pl. Matejki w Krakowie

Nagle wyłonił się zza rogu. Plac Matejki, czyli przedpole Barbakanu. Dawniej w tym miejscu ulokowany był rynek kleparski. W 1791 r. Kleparz został przyłączony do Krakowa, a przy placu powstały monumentalne budynki Banku Polskiego, ASP i Dyrekcji Kolei.


Pomnik Grunwaldzki w Krakowie


 

W 1910 r., czyli w 500. rocznicę bitwy pod Grunwaldem, wzniesiono tutaj Pomnik Grunwaldzki. Zniszczono go w czasie II wojny światowej, następnie – w 1976 r. zrekonstruowano. Jego widok jest przejmujący.


Pl. Matejki w Krakowie (widok spod Barbakanu)

  1. Barbakan


W tle Pomnika Grunwaldzkiego widać już Barbakan, fragment średniowiecznych fortyfikacji miejskich z końca XV w.


Barbakan w Krakowie

Dziś mieści się tu oddział Muzeum Historycznego Miasta Krakowa, czynny tylko w sezonie letnim (godz. 10.30-18).



  1. Pomnik Jana Matejki


Tuż obok Barbakanu, naprzeciwko ASP, w 2013 r. wzniesiono pomnik Jana Matejki. Malarza wepchnięto w ramę obrazu (sądząc po minie, siłą) i umieszczono na granitowym cokole. No nie wiem.


Pomnik Jana Matejki w Krakowie



  1. Brama Floriańska


Kilka kroków dalej dumnie pnie się ku górze Brama Floriańska. Kolejny relikt obwarowań Krakowa. W jej cieniu na harmoszkach grają panowie w tradycyjnych strojach, ...a za bramą tętni życie! Tłumy z różnych zakątków świata.


Brama Floriańska w Krakowie

  1. Baszta Stolarzy i Muzeum Książąt Czartoryskich


Przechodzę Bramę Floriańską i kieruję się w prawo, pod budynek Muzeum Książąt Czartoryskich. Po drodze mijam uliczną galerię sztuki i – trochę wyżej - Basztę Stolarzy, jedną z trzech w pełni zachowanych baszt w obrębie murów miejskich w Krakowie (obok Cieśli oraz Pasamoników).

Sztuka na ulicy (pod Basztą Stolarzy)

Baszta Stolarzy w Krakowie

Muzeum Książąt Czartoryskich, jak głosi Wikipedia, to: jedno z najstarszych muzeów w Polsce, otwarte w 1878. Jego początki sięgają roku 1801 i zbiorów księżnej Izabeli Czartoryskiej, prezentowanych w jej puławskim muzeum. Z końcem XIX wieku zbiory przeniesiono do Krakowa.

Wędrowały jeszcze kilkakrotnie. Zespół pałacowo-muzealny, w którym znajdują się obecnie, powstał po połączeniu wschodniej części klasztoru Pijarów i trzech kamienic na rogu ulic Pijarskiej i św. Jana.

Muzeum Książąt Czartoryskich w Krakowie

Muzeum Książąt Czartoryskich w Krakowie




Najsłynniejszym dziełem w zbiorach muzeum jest Dama z gronostajem Leonarda da Vinci. Lubi podróżować, więc chyba nic w tym dziwnego, że zamiast tam, dwa lata temu podziwialiśmy ją na Wawelu. Kilka minut sam na sam z dziełem. Z różnych względów – warto.



  1. Dom pod Krzyżem


Poszłam dalej ulicą św. Jana, potem św. Marka. U jej zbiegu z ulicą Szpitalną uwagę przykuwa Dom pod Krzyżem. Jego historia sięga średniowiecza. W budynku mieścił się wtedy szpital dla ubogich scholarów.

Nazwa obiektu pochodzi od XVIII-wiecznego krzyża, który zawieszono na jego zewnętrznej ścianie. Zdjęto go w 1934 r. i przeniesiono do Muzeum Narodowego w Krakowie.


Dom pod Krzyżem w Krakowie

Dziś zastępuje go kopia, a w budynku działa kolejny oddział Muzeum Historycznego Miasta Krakowa. Od 2008 r. w budynku trwają prace remontowe.



  1. Kościół św. Krzyża i Teatr im. Juliusza Słowackiego


Ruszam dalej - wzdłuż fasady Hotelu Pollera – pod kościół św. Krzyża, jedną z najczystszych stylowo gotyckich budowli w Krakowie.


Kościół św. Krzyża (po lewej) i Teatr im. Juliusza Słowackiego w Krakowie

W bezpośrednim sąsiedztwie świątyni znajduje się Teatr im. Juliusza Słowackiego. Otwarto go pod koniec XIX w. z inicjatywy Walerego Rzewuskiego. Co ciekawe - był to pierwszy budynek w Krakowie, który posiadał oświetlenie elektryczne. Całość utrzymana jest w stylu eklektycznym z przewagą neobaroku.


Teatr im. Juliusza Słowackiego w Krakowie






  1. Mały Rynek


I znów wzdłuż budynku Hotelu Pollera przechodzę kilkaset metrów dalej, na Mały Rynek. To rynek pomocniczy Starego Miasta. Do 2007 jego płyta stanowiła parking samochodowy oraz postój taksówek. Na szczęście (np. dla mnie) z okazji 750-lecia lokacji Miasta Krakowa postanowiono przywrócić mu dawny charakter – pojawił się bruk, latarnie i ławki.


Fasada Hotelu Pollera

Mały Rynek w Krakowie


  1. Sukiennice


Sukiennice w Krakowie

I w końcu! Rynek Główny. Budowę kramów sukiennych, tworzących jakby uliczkę pośrodku rynku, zapowiedział już w 1257 r. książę Bolesław Wstydliwy. Później wielokrotnie je przebudowywano. Dziś tylko w niewielkim stopniu oddają kształt pierwotnego założenia.








  1. Pomnik Adama Mickiewicza


Kolejną ozdobą płyty Rynku Głównego jest pomnik Adama Mickiewicza. „Adaś” (tak o pomniku mają mówić krakowianie) został uroczyście odsłonięty 16 czerwca 1898 r., czyli w setną rocznicę urodzin wieszcza. W konkursie na projekt monumentu brał udział m. in. Jan Matejko. Ostatecznie zwyciężyła wizja Teodora Rygiera, a pomnik odlano w Rzymie.


Pomnik Adama Mickiewicza w Krakowie

Nie ominęły go zniszczenia wojenne. Po 1946 r. został zrekonstruowany z elementów odnalezionych na złomowisku w Hamburgu.



  1. Kościół Mariacki


Następny przykład świątyni wzniesionej w stylu gotyckim. Jedna z legend związanych z jej powstaniem opowiada o dwóch braciach, bardzo utalentowanych architektach. Każdemu powierzono budowę jednej wieży. Wyszło... różnie. Dlaczego? Odpowiedź: tutaj. Może.


Wieże kościoła Mariackiego w Krakowie

Kościół Mariacki w Krakowie (widok od strony kościoła św. Barbary)

Choć kościół obejrzałam tylko z zewnątrz, największy skarb kryje się w jego środku. Tak, mowa o ołtarzu głównym wykonanym przez Wita Stwosza. Tym razem się nie skusiłam.


  1. Kościół św. Barbary


Weszłam za to do kościoła św. Barbary, położonego w cieniu kościoła Mariackiego. Wzniesiono go na przełomie XIV i XV w. Budowla, choć w założeniu gotycka, uległa późniejszej barokizacji. Pod jej murami spoczywa o. Jakub Wujek.




  1. Kościół św. Wojciecha


Niełatwo opuścić rynek. Zatrzymałam się przed kościołem św. Wojciecha. Miejscu nieprzypadkowym. Wieki temu właśnie tutaj swoje kazania miał głosić św. Wojciech.

Dziś w podziemiach kościoła znajduje się ekspozycja związana z historią Rynku Głównego.


Kościół św. Wojciecha w Krakowie


Rynek Główny w Krakowie



  1. Wieża Ratuszowa


Mijałam ją kilkakrotnie. Właściwie bezrefleksyjnie. Nie wiem, dlaczego. Mówi się, że Wieża Ratuszowa to jeden z najbardziej rozpoznawalnych motywów architektonicznych Krakowa. Istnieje od 700 lat. Przepraszam, nic nie poczułam. Tylko widoku (tam z góry) żal. Następnym razem!


Wieża Ratuszowa w Krakowie



  1. Kościół św. Anny


Póki co – spaceru ciąg dalszy. Ulicą św. Anny. Podchodząc do świątyni od strony Rynku Głównego, warto zajrzeć na chwilę do zaułku Estreichera, po drugiej stronie ulicy. W głębi dziedzińca kryje się wizerunek Kazimierza Wielkiego, inspirowany witrażem Stanisława Wyspiańskiego. Zaułek zdobi też szereg rzeźb-portretów.


Ul. św. Anny w Krakowie

Kościół św. Anny w Krakowie

Zaułek Estreichera w Krakowie

Kościół św. Anny w Krakowie


  1. Pałac Biskupi


Spod kościoła św. Anny pomaszerowałam Plantami w kierunku ulicy Franciszkańskiej (po drodze zajrzałam jeszcze na UJ, a co). Szybko trafiłam pod trójkę.


Uniwersytet Jagielloński w Krakowie


U. Franciszkańska 3

Ul. Franciszkańska 3 (dziedziniec wewnętrzny)


  1. Kościół św. Franciszka z Asyżu


Na wprost Okna Papieskiego położony jest klasztor franciszkanów i kościół św. Franciszka z Asyżu. Kryją niejedną perełkę, m. in. prace Stanisława Wyspiańskiego, w tym witraż Bóg Ojciec – Stań się. Ponadto też piękną belkę tęczową i replikę Całunu Turyńskiego.


Kościół św. Franciszka z Asyżu w Krakowie

Klasztor franciszkanów

Kaplica Męki Pańskiej

Kościół św. Franciszka z Asyżu w Krakowie


Po wyjściu z kościoła ponownie wkroczyłam na Drogę Królewską. Minęłam plac Wszystkich Świętych, kościół św. Piotra i Pawła i ulicą Grodzką dotarłam pod Wawel. Dokąd teraz? Kazimierz! C. d. n.



2 komentarze:

  1. Kraków znam świetnie ale to jedno z tych miast które się nie nudzą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla nas to dopiero trzeci raz. Krakow wciaz poznajemy. I czerpiemy z tego mase przyjemnosci!

      Usuń